Psychologia jest niezwykle rozległą nauką – umiejscowiona jest na pograniczu nauk społecznych i humanistycznych, czerpie więc z wielu dziedzin: socjologii, biologii, filozofii, antropologii kulturowej, psychiatrii. Sama staje się także podstawą wielu innych nauk. Eksploatowana jest obecnie ze szczególną intensywnością, jako panaceum na chorobliwego ducha naszych czasów – coraz nowsze fobie, wszelkiego rodzaju -izmy (pracoholizm, alkoholizm, zakupoholizm), problemy z nawiązywaniem i utrzymywaniem więzi w rodzinie, pracy. Jej znajomość utożsamiania jest także z kluczem do sukcesu: wiedza na temat najróżniejszych mechanizmów psychologicznych, które kierują ludźmi, na temat motywacji, asertywności i rozwoju okazuje się być wiedzą szczególnie pożądaną i cenną. Nawet bardzo cenną – wystarczy przecież sprawdzić ceny wspomnianych już książek psychologicznych czy zapytać o cenę jednej wizyty u specjalisty (wahają się one od 100 do 150 złotych, terapie małżeńskiej osiągają nawet cenę 200 złotych). Poza tym, że jest to fach opłacalny, należałoby także uświadomić sobie, że jest to bardzo modne – istniały przecież przesłanki, aby wizyty u psychologów uczynić jednym z obowiązków każdego pacjenta, mało tego – coraz częściej słychać w przestrzeni publicznej głosy osób, które same zdecydowały się na podjęcie takich działań. Z różnych powodów: dla rozwoju, osiągnięcia równowagi, podniesienia jakości swojego życia.Psychologia systematycznie przestaje być postrzegana jako nauka, która ma jedynie pomagać ludziom nie umiejącym poradzić sobie z własnymi problemami – coraz częściej traktuje się ją jako sposób na odkrywanie samych siebie, wskazówki w budowaniu z ludźmi wysokich jakościowo relacji. Instytucje publiczne, które kierują swoje zainteresowanie w tym kierunku, w psychologii widzą metodę na zbliżenie się do tych, do których próbują trafić. Kompetencje psychologów znacząco się rozszerzają – jeśli więc interesuje was praca, w której „pole manewru” na rynku pracy jest naprawdę szerokie, a przy tym liczycie na to, że zajęcie, którego się podejmiecie, będzie dla was źródłem zadowolenia, to śmiało wybrać możecie właśnie ten kierunek.
Studiowanie psychologii z pewnością jest rozwijające, a jej dodatkowy atut stanowi właśnie szeroki zasięg jej oddziaływania. Kierunek jest wymagający – każdy przedmiot wiąże się z opanowaniem dużej ilości materiału, jednak będzie to wysiłek, który nie pójdzie na marne. Jest to zawód pożądany w wielu rozmaitych branżach rynkowych. Nowoczesny psycholog musi być kompetentny, wykazywać się erudycją i spostrzegawczością – dzięki elastyczności będzie w stanie dostosować się do wymogów rynku. A on, jak w tytule, naprawdę potrzebuje psychologa.
Psychoterapia Gestalt – stworzona przez Fritza Perlsa metoda psychoterapii czerpiąca podstawy z teorii pola Kurta Lewina (proces tworzenia postaci, likwidowanie i tworzenie kolejnej (dominująca aktualnie potrzeba) oraz psychoanalizy.
Najistotniejsze w tej metodzie (według Perlsa, Goodmana i Hefferline), są:
elastyczna, niedogmatyczna sytuacja terapeutyczna;
holistyczne ujmowanie organizmu (ciało i psychika);
skupienie się na TU i TERAZ – doświadczanie siebie i otoczenia;
rozróżnienie uwagi (koncentracja aktywności i percepcji na doświadczeniu i działaniu) i świadomości (bardziej rozproszona, zakłada „napiętą percepcję”);
rozszerzanie świadomości, rozumianej jako zdawanie sobie sprawy z tego co się dzieje, na wszystkie sfery przeżyć, myśli, działań, ciała;
uczenie się rozróżniania zachowań służących zaspokojeniu swoich potrzeb od tych, które temu nie służą;
założenie, że językiem organizmu są emocje;
integracja osobowości poprzez integrację wyalienowanych części siebie (uczuć, pragnień, sądów, fantazji);
cel nadrzędny terapii – osiągnięcie dojrzałości, wzrost potencjału człowieka, zwiększanie jego możliwości poprzez integrację osobowości, wzmacnianie autentycznych pragnień i potrzeb.
Terapia Gestalt zakłada, że zachowaniem człowieka zarządza proces homeostazy. Człowiek reaguje sumą utrwalonych reakcji i, aby być akceptowanym przez otoczenie, w rezultacie oddziela się od autentycznych odczuć i blokuje swój potencjał. Rezultatem alienacji – oddzielenia się od autentycznych odczuć i zmysłów – jest zablokowanie potencjału jednostki i zniekształcenie jej perspektyw. Kiedy proces samoregulacji zostaje w jakimś stopniu zaburzony, gdy organizm znajduje się w stanie braku równowagi (ja – reszta świata) przez dłuższy czas – dochodzi do choroby psychicznej.
Żadna jednostka nie jest samowystarczalna – zachowanie jest determinowane przez właściwości stosunku jednostki i otoczenia (badanie funkcjonowania na granicy kontaktu). Dwa podstawowe sposoby funkcjonowania jednostki to kontakt i wycofanie. Są to najbardziej istotne funkcje osobowości – wchodzenie w kontakt z otoczeniem w celu zaspokojenia potrzeb (zmierzanie ku obiektom) i wycofywanie się z sytuacji spostrzeganych jako niekorzystne, zagrażające lub nie podtrzymujące zaangażowania jednostki.
Każdy z nas to uczucie, kiedy kąpiąc się dostaje powiadomienie z Facebooka. Szybko wyłączasz wodę, wyskakujesz spod prysznica i w ekspresowym tempie się wycierasz. Niestety i tym razem rzeczywistość cię rozczarowała. To tylko powiadomienie z tej super imprezy, w której miałeś wziąć udział…No właśnie miałeś wziąć udział, niestety tylko na zamiarze się skończyło. Szybko przeglądasz zdjęcia doskonale bawiących się osób, otulasz się kocem i spędzasz wieczór przeglądając tablicę na Facebooku i naciskając serduszka pod zdjęciami pięknych i wygimnastykowanych dziewczyn jedzących pudding z nasion chia i do każdego posiłku popijące smoothie. Zasypiając pamiętasz jeszcze o tym, aby wysłać na Snapchacie swoim znajomym „dobranoc”. Czytając ten opis pewnie uśmiechasz się do tekstu, bo z pewnością sam/sama miałeś chociaż raz taką sytuację. Lecz nie martw się, i ja pisząc ten tekst, uśmiecham się.
Zespół uzależnienia od internetu, patologiczne używanie internetu, nadużywanie internetu czy kompulsywne używanie internetu-nie ma jednej nazwy dla tego zjawiska, nie występuje także w klasyfikacji ICD-10 jako osobne zaburzenie. Jednak czy to ważne jak się nazywa?
Nie można wykluczyć, że podobnie jak w przypadku wielu innych uzależnień, na rozwój uzależnienia od komputera czy sieci internetowej mają wpływ czynniki biologiczne, psychologiczne, duchowe i społeczne. Wśród czynników biologicznych podnoszona jest rola małego stężenia serotoniny, a także dopaminy w mózgu, która ma wpływ na układ motywacyjny. Na rozwój tego uzależnienia mogą mieć również wpływ zarówno stany hiperaktywności, jak i hipoaktywności obszarów mózgu związanych z układem opioidowym (tzw. układ pozytywnego wzmocnienia, układ nagrody).
Do prawidłowego rozpoznania uzależnienia od komputera i/lub Internetu konieczne jest przeprowadzenie szczegółowego wywiadu z osobą podejrzewaną o uzależnienie oraz ewentualnie, za zgodą tej osoby, z jej bliskimi. Osobami najbardziej kompetentnymi w stawianiu diagnozy są odpowiednio przeszkoleni certyfikowani specjaliści terapii lub psychoterapii uzależnień. Ważnym wskaźnikiem w ocenie ewentualnego uzależnienia powinno być stwierdzenie, czy korzystanie z komputera lub z sieci wiąże się z nauką bądź z pracą, czy też jest „bezproduktywne”. Opierając się na kryteriach diagnostycznych sugerowanych w DSM-IV, można zaproponować, aby uzależnienie rozpatrywać jako szkodliwy model korzystania z Internetu, prowadzący do istotnego klinicznie upośledzenia lub uszkodzenia manifestującego się.
Osoby uzależnione od komputera lub Internetu niestety bardzo rzadko zgłaszają się po pomoc, a powodem, który skłania ich do wizyty u specjalisty, są narastające problemy rodzinne lub zdrowotne będące efektem spędzania zbyt długiego czasu przy komputerze. W odróżnieniu od innych uzależnień, w przypadku leczenia uzależnia od Internetu bądź komputera występuje dodatkowy problem. Osoby z tym uzależnieniem trudno jest bowiem skłonić do spotkania „twarzą w twarz” ze specjalistą, ponieważ są przyzwyczajone do obcowania z ekranem bądź do porozumiewania się za pomocą klawiatury. Decyzja o podjęciu leczenia następuje dopiero wówczas, kiedy osoba zainteresowana zacznie zauważać różnicę między zdrowym a patologicznym korzystaniem z komputera. Jest to o tyle trudne, że w dzisiejszych czasach komputer i Internet są powszechnie używane, są mediami społecznie akceptowanymi, a osoby korzystające z nich odbierane są jako nowoczesne.
Podobnie jak w przypadku innych uzależnień, podstawową formą leczenia jest psychoterapia, a najlepsze efekty zapewnia terapia poznawczo-behawioralna (cognitive-behavioural therapy – CBT). W leczeniu uzależnienia od komputera lub od sieci ważna jest zmiana sposobu korzystania z nich, gdyż nie można całkowicie uniknąć kontaktu z nimi głównie w związku z pracą czy nauką. Podczas leczenia, w ramach treningu nowych zachowań, nierzadko montowany jest w komputerze alarm, który po upływie określonego czasu przypomina, że należy wyłączyć to urządzenie i przejść do innej aktywności. Konieczne w leczeniu jest także przygotowywanie szczegółowego realnego planu dnia, uwzględniającego określenie ram czasowych korzystania z komputera czy Internetu, a także innych codziennych aktywności, z wypoczynkiem włącznie. Realizacja takiego planu powinna zmienić dotychczasowe nawyki i zwyczaje oraz pozwolić na zagospodarowanie na nowo tych obszarów życia, które zostały zaniedbane w wyniku uzależnienia
Nie od dziś wiadomo, jak bardzo ważne jest zrobienie dobrego pierwszego wrażenia. Jednak jak sprawić,aby nas zapamiętano jako osobę nadzwyczaj błyskotliwą i inteligentną? Na to pytanie z pewnością odpowiada w pewnym stopniu inteligencja emocjonalna. Czym ona zatem jest i czy można się jej nauczyć?
Definicji inteligencji emocjonalnej(inaczej EQ) jest mnóstwo. Ojcem tego pojęcia jest Daniel Goleman, który stwierdził, iż EQ obejmuje zdolność rozumienia siebie i własnych emocji,kierowanie nimi i kontrolowanie ich, zdolność indywidualnego motywowania, empatię oraz umiejętności o charakterze społecznym. Ujmuje on ją także w kategoriach potencjału emocjonalnego, który odpowiednio wykorzystywany przeradza się w konkretne kompetencje i umiejętności utożsamiane z inteligentnym zarządzaniem emocjami.Kompetencje emocjonalne są uzupełniające w stosunku do inteligencji racjonalnej.Człowiek emocjonalnie inteligentny nie tylko potrafi rozpoznawać i nazywać intra- i interpersonalne stany emocjonalne, ale przede wszystkim posiada świadomość w jaki sposób tę niezwykle cenną wiedzę wykorzystać w życiu codziennym, Inteligencja emocjonalna nie jest oparta na żadnym paradygmacie psychologicznym,jednak na jej temat przeprowadzono wiele interesujących badań, głównie w Stanach Zjednoczonych. W Polsce jest to temat mało popularny.
W 1993 roku na podstawie szczegółowej analizy zdolności poznawczych opracował trójwarstwowy model inteligencji. Warstwa pierwsza to inteligencja ogólna. Warstwa druga tworzy osiem kategorii zdolności takich jak między innymi: inteligencja płynna, czyli rozumowanie przestrzenne i logiczne, inteligencja skrystalizowana obejmująca wiedzę przyswajaną przez daną osobę i zdolność dostępu do niej, pamięć ogólna, ogólna szybkość umysłowa oraz ogólna percepcja wzrokowa i słuchowa. Mayer uzupełnił poziom drugiej warstwy o tzw. hot inteligencies,do których zaliczył m.in. inteligencję emocjonalną,społeczną i praktyczną. Carroll założył również,że inteligencja ogólna opiera się na wielu inteligencjach drugiego rzędu. Natomiast trzecią warstwę jego modelu tworzą czynniki grupowe o wąskim zasięgu.U niektórych osób inteligencją emocjonalna jest rozwinięta w dużym stopniu. Tacy ludzie mają duże szanse na bycie dobrymi mówcami, marketingowcami, łatwiej jest im nawiązać kontakt z innymi osobami, znaleźć pracę czy nawet zdobyć serce ukochanej osoby. Rozpoznawanie i kontrolowanie emocji daje nam również szansę na lepsze poznanie samego siebie, umożliwia odkrycie naszych słabszych stron i możliwość rozpoczęcia pracy nad samym sobą i swoim charakterem. Inteligencji emocjonalnej można się w pewnej części nauczyć, w każdej księgarni, aż uginają się regały od poradników na ten temat. Internet także jest kopalnią najróżniejszych testów na poziom naszego EQ oraz porad ekspertów, jak zwiększyć jego poziom.
Z pewnością jednak można stwierdzić, iż nie można dać się zwariować EQ i przede wszystkim polegać na inteligencji racjonalnej, samorozwoju,doskonaleniu własnych pasji, rozwojowi swojego talentu. Nawet najbardziej rozwinięte umiejętności poznawania i kierowania emocjami nie zastąpią nam tych rzeczy i nie zwiększą poziomu naszego EQ. Jednak EQ jest niezwykle ciekawym zjawiskiem, któremu warto się głębiej przyjrzeć i nieco nad sobą popracować w tym zakresie, ponieważ może nam to ułatwić funkcjonowanie we współczesnym, bardzo wymagającym świecie.
Czym jest mikroekspresja?
Mikroekspresja są to bardzo szybkie ruchy mimiczne trwające od 1/25 sekundy do 1/5 sekundy. Jest to pełna ekspresja mimiczna charakterystyczna dla przeżywanej emocji.
Jest to niewerbalny przeciek na temat prawdziwych uczuć danej osoby.
Mikroekspresję należy odróżnić od ekspresji stłumionych.
Na czym polega ekspresja stłumiona?
Ekspresja stłumiona to ekspresja przerwana, która nie zawsze prezentuje pełny obraz, ale trwa dłużej niż mikroekspresja i samo jej przerwanie może być zauważone.
Kiedy następuje mikroekspresja?
Mikroekspresje mogą występować albo kiedy mamy do czynienia ze świadomym ukrywaniem emocji, albo kiedy człowiek nie wie co czuje, inaczej mówiąc kiedy dochodzi do represji emocjonalnej.
Podział ekspresji mimicznej
Istnieje kilka podziałów ekspresji mimicznych w zależności od czynników wziętych pod uwagę. W modelu emocyjnym Tomkinsa wyróżnia się siedem emocji podstawowych: zainteresowanie, radość, smutek, wstręt, złość, wstyd, strach oraz zdziwienie. Według Izarda na system emocyjny składa się dziewięć głównych emocji : zainteresowanie, radość, zdziwienie, smutek, złość, wstyd, strach, wstręt i pogarda. Za to Paul Ekman i Wallace V. Friesen wyróżniają 7 podstawowych emocji: radość, gniew, strach, zaskoczenie, smutek, pogarda oraz obrzydzenie.